Austriackie strony z autami – praktyczny poradnik samodzielnego zakupu
Firma świadczy usługi w zakresie akcyz, rejestracji samochodów i ubezpieczenia. Profesjonalne doradztwo i szybka obsługa.
Zadzwoń do nas
Napisz do nas
kontakt@akcyzawarszawa.pl
Zostaw dokumenty od twojego auta ekspertom - Akcyza warszawa
Zakres Usług
Akcyza za samochód
Rejestracja samochodu
Ubezpieczenia
Tłumaczenia dokumentów
Opinia rzeczoznawcy
Dlaczego Polacy szukają samochodów w Austrii?
Kupno samochodu za granicą to dla wielu Polaków okazja na znalezienie zadbanego auta w dobrej cenie. Coraz częściej wybór pada na samochody z Austrii. Dlaczego? Austriacy słyną z dbałości o swoje pojazdy – regularnie je serwisują, używają wysokiej jakości części, a stan techniczny potwierdzają surowe przeglądy. Dobre drogi oznaczają mniejsze zużycie, a Austriacy często wymieniają auta na nowsze, przez co rynek używanych jest bogaty. Plusem jest też uczciwość sprzedawców i mniejsze ryzyko cofnięcia licznika czy zatajania wad niż na innych rynkach. Jednak nie każdy samochód to pewniak – warto wiedzieć, gdzie i jak szukać oraz na co zwracać uwagę.
Najpopularniejsze austriackie strony z autami
Szukając auta z Austrii, najlepiej zacząć od sprawdzonych portali ogłoszeniowych:
-
Willhaben.at – największa baza samochodów w Austrii, coś jak polski OLX. Najwięcej ofert, zarówno od osób prywatnych, jak i komisów. Strona po niemiecku, ale filtry są intuicyjne. Znajdziesz tu wszystko – od tanich kompaktów po limuzyny i auta z niskim przebiegiem.
-
AutoScout24.at – austriacka wersja znanego europejskiego serwisu. Sporo ofert od dealerów, dobre filtry, można zmienić język strony na angielski lub polski. Dla tych, którzy wolą profesjonalnych sprzedawców.
-
Gebrauchtwagen.at – portal z ogłoszeniami aut używanych i rocznych, zarówno od osób prywatnych, jak i komisów. Przejrzysty interfejs, dużo świeżych ofert.
-
Automobile.at – ogłoszenia samochodów nowych i używanych, aktualności motoryzacyjne, porady i testy. Dla tych, którzy lubią mieć wszystko w jednym miejscu.
-
Car4you.at – kiedyś popularny portal, obecnie większość ofert trafiła na Willhaben i inne serwisy. Skup się na czterech powyższych, tam jest najwięcej aktualnych ogłoszeń.
Wśród najlepszych austriackich stron z autami najwięcej świeżych ofert znajdziesz na Willhaben. Jeśli nie znasz niemieckiego, korzystaj z tłumacza w przeglądarce albo z AutoScout24, gdzie można wybrać polski interfejs.
Na co zwracać uwagę przeglądając ogłoszenia?
Checklista rzeczy, które warto sprawdzić:
-
Stan techniczny i przebieg: Szukaj szczegółowych opisów, wpisów serwisowych i przeglądów. Sformułowania typu „kein Pickerl” (brak przeglądu) lub „Bastlerfahrzeug” (do poprawek) sugerują ukryte wady. Jeśli przebieg jest zbyt niski na wiek auta, dopytaj o historię i dokumenty.
-
Historia serwisowa: Najlepiej, jeśli auto ma książkę serwisową lub faktury napraw. Austriacy często serwisują auta w autoryzowanych serwisach – to duży plus.
-
Numer VIN: Poproś o VIN, by sprawdzić historię auta (np. w polskiej bazie historiapojazdu.gov.pl lub płatnych raportach typu AutoDNA, CarVertical). Brak VIN-u lub unikanie tematu to sygnał ostrzegawczy.
-
Dokumenty: Sprawdź, czy są oba dowody rejestracyjne (Teil I i II), potwierdzenie wyrejestrowania, raport z przeglądu (§57a). Jeśli kupujesz od firmy, weź fakturę. Od osoby prywatnej – umowę kupna-sprzedaży, najlepiej dwujęzyczną.
-
Sprzedawca – prywatny czy handlarz?: Prywatni sprzedawcy zwykle są bardziej szczerzy, ale nie zawsze znają procedury eksportowe. Komisy pomogą w formalnościach, ale często sprzedaż „na eksport” oznacza wyłączenie rękojmi.
-
Cena: Porównuj oferty, nie daj się zwieść „super okazjom”. Zbyt niska cena to niemal zawsze pułapka – auta powypadkowe, z cofniętym licznikiem lub wręcz próby oszustwa na zaliczkę.
-
Zdjęcia: Im więcej szczegółowych zdjęć, tym lepiej. Upewnij się, że są zdjęcia wnętrza, komory silnika, bagażnika, całej karoserii i tabliczki znamionowej.
Kontakt ze sprzedawcą i negocjacje
-
Język: Najlepiej pisać pierwszą wiadomość po niemiecku (nawet przez tłumacza) i zapytać, czy sprzedawca mówi po angielsku. Większość Austriaków poradzi sobie po angielsku, ale nie każdy.
-
Pytania: Zapytaj o przebieg, powody sprzedaży, historię serwisową, ewentualne wypadki, ważność przeglądu i komplet dokumentów.
-
Negocjacje: Austriacy przewidują margines na negocjację, ale nie tak duży jak w Polsce. Kilka procent można próbować utargować, zwłaszcza jeśli coś wymaga naprawy.
-
Odbiór auta: Umawiaj się na oględziny na dzień, gdy masz czas i spokój na dokładne sprawdzenie auta.
Oględziny auta w Austrii – jak się przygotować?
-
Weź ze sobą notatnik lub checklistę, telefon/aparat do zdjęć, miernik lakieru (jeśli masz), gotówkę (nie pokazuj jej, dopóki nie decydujesz się na zakup), dokument tożsamości.
-
Oglądaj auto w świetle dziennym, sprawdź stan techniczny na zimno i ciepło, wykonaj jazdę próbną.
-
Jeśli nie znasz się na autach, zabierz mechanika lub poproś o pomoc lokalnego specjalistę (są firmy oferujące inspekcje auta przed zakupem za kilkadziesiąt euro).
-
W razie wątpliwości – nie bój się odpuścić zakupu!
Najczęstsze pułapki i oszustwa – na co uważać?
-
Cofanie licznika: Chociaż w Austrii to przestępstwo, nadal się zdarza. Sprawdzaj wpisy z przeglądów i raportów serwisowych.
-
Zaliczki za rezerwację auta: Nigdy nie wysyłaj pieniędzy przed obejrzeniem samochodu!
-
Auta z dopiskiem „export”, „bastlerfahrzeug”, „kein Pickerl”: Zwykle mają poważne wady, które mogą kosztować majątek w naprawie.
-
Brak kompletu dokumentów: Bez obu części dowodu rejestracyjnego nie zarejestrujesz auta w Polsce.
-
Ukryte wady: Zawsze dopytuj o wszystko, sprawdzaj, nie bój się być dociekliwy.
Proces zakupu i eksportu auta z Austrii do Polski
-
Zakup auta: Spisujesz dwujęzyczną umowę lub bierzesz fakturę, odbierasz komplet dokumentów: oba dowody rejestracyjne, potwierdzenie wyrejestrowania, raport z przeglądu, książkę serwisową.
-
Tablice eksportowe lub laweta: Możesz wrócić na kołach, jeśli wyrobisz tablice wywozowe (koszt ok. 300 euro, ważne 3 dni, OC w pakiecie), albo zlecić transport lawetą (koszt 800–1500 zł, zależnie od odległości).
-
Po powrocie do Polski:
-
Opłać akcyzę w ciągu 14 dni (3,1% lub 18,6% wartości auta, zależnie od pojemności silnika).
-
Przetłumacz dokumenty u tłumacza przysięgłego (dowód rejestracyjny, umowa/faktura).
-
Zrób przegląd techniczny w Polsce.
-
Wydrukuj i wypełnij wniosek o rejestrację w wydziale komunikacji.
-
Zapłać za rejestrację i odbierz tablice.
-
Jeśli nie chcesz samodzielnie załatwiać formalności, możesz skorzystać z usług firmy, która zajmie się akcyzą i rejestracją auta w Polsce.
FAQ – najczęstsze pytania
Jak sprawdzić historię auta z Austrii?Poproś o VIN, sprawdź w bazie historiapojazdu.gov.pl i w płatnych raportach. Sprawdź także książkę serwisową i wpisy z przeglądów.
Czy można wrócić kupionym autem na kołach?Tak, jeśli wykupisz tablice wywozowe z OC (koszt ok. 300 euro) w Austrii. Standardowe tablice nie są ważne po wyrejestrowaniu. Inaczej – tylko laweta.
Ile kosztuje transport auta z Austrii do Polski?Laweta – 800–1500 zł zależnie od regionu i odległości. Najtaniej wychodzi powrót na kołach, ale tylko jeśli auto jest sprawne i masz tablice tymczasowe.
Jakie dokumenty są potrzebne do rejestracji w Polsce?Umowa/faktura, oba dowody rejestracyjne z Austrii, potwierdzenie wyrejestrowania, tłumaczenia przysięgłe, zaświadczenie o opłaceniu akcyzy, przegląd techniczny i OC.
Czy trzeba płacić VAT przy sprowadzaniu auta z Austrii?Nie, jeśli kupujesz auto używane od osoby prywatnej lub komisu. Wyjątkiem są nowe auta (do 6 miesięcy lub poniżej 6000 km), wtedy pojawia się VAT.
Podsumowanie – 5 najważniejszych rad
-
Zawsze sprawdzaj historię auta i dokumenty przed wyjazdem.
-
Nie ufaj super okazjom, nie wysyłaj zaliczek przed oględzinami.
-
Przygotuj się na rozmowę i oględziny – miej checklistę, zadawaj pytania.
-
Dopilnuj kompletności dokumentów i formalności eksportowych.
-
Zsumuj wszystkie koszty, negocjuj rozsądnie i nie bój się odpuścić, jeśli coś budzi Twoje wątpliwości.
Powodzenia w szukaniu auta z Austrii – satysfakcja z dobrego zakupu wynagradza czas i trud poświęcony na przygotowania!
Potrzebujesz więcej wiedzy?
