Firma świadczy usługi w zakresie akcyz, rejestracji samochodów i ubezpieczenia. Profesjonalne doradztwo i szybka obsługa.
Zadzwoń do nas
Napisz do nas
kontakt@akcyzawarszawa.pl
Zostaw dokumenty od twojego auta ekspertom - Akcyza warszawa
Zakres Usług
Akcyza za samochód
Rejestracja samochodu
Ubezpieczenia
Tłumaczenia dokumentów
Opinia rzeczoznawcy
Doradztwo w zakupie auta
Adres biura
Aleja krakowska 157 02-180 Warszawa
Czasem wystarczy, ale bardzo często – nie. „Duży brief” bywa kluczowy (np. Niemcy Teil II), ale do rejestracji w Polsce prawie zawsze potrzebujesz jeszcze dokumentu własności i zwykle też drugiego dokumentu rejestracyjnego / potwierdzenia wyrejestrowania – zależnie od kraju i historii auta.
„Duży brief” to określenie potoczne. Najczęściej chodzi o:
Niemcy: Zulassungsbescheinigung Teil II (kiedyś Fahrzeugbrief) – to jest właśnie ten „duży”.
Niemcy „mały brief”: Zulassungsbescheinigung Teil I (kiedyś Fahrzeugschein).
Inne kraje (NL/BE/FR): ludzie też mówią „brief” na wszystko, co wygląda jak „główny dokument auta”, ale systemy dokumentów są inne.
Najważniejsze: „Duży brief” sam w sobie zwykle nie jest dowodem, że auto możesz zarejestrować. To dokument o pojeździe i często o jego „tożsamości”, ale urząd w Polsce patrzy też na ciąg własności i na to, czy auto jest legalnie wycofane z rejestru / ma komplet papierów.
W praktyce urzędy często wymagają pakietu: dowód rejestracyjny + dokument własności + badanie + OC + opłaty. Brak jednego elementu = ryzyko odmowy albo wstrzymania sprawy.
„Prawie”, bo nadal potrzebujesz minimum:
jeśli masz Teil II (duży brief) i masz umowę/fakturę na siebie i masz resztę formalności (badanie/OC/opłaty),
a brakujący dokument (np. Teil I) jest „do ogarnięcia” jako duplikat lub potwierdzenie statusu w kraju pochodzenia.
Czyli: sam duży brief bez umowy/faktury – to prawie zawsze za mało.
Teil II („duży brief”): dokument „główny” – potwierdza dane pojazdu, bywa traktowany jako najważniejszy papier.
Teil I („mały brief”): dokument „do jazdy” – dowód rejestracyjny używany na co dzień.
Da się, ale… to zależy od sytuacji i urzędu. Najczęstsze scenariusze:
Masz Teil II + umowę/fakturę + potwierdzenie wyrejestrowania / tablice wywozowe → często przechodzi.
Masz Teil II, ale nie masz żadnej umowy/faktury na siebie → urząd ma prawo uznać, że nie udowodniłeś nabycia.
Masz Teil II, ale auto było w leasingu/kredycie i w papierach „kręci się” firma finansująca → urząd może chcieć dodatkowego potwierdzenia przeniesienia własności.
W praktyce: Teil II jest ważny, ale sam nie „załatwia” rejestracji.
To gorszy układ niż odwrotnie. Często wygląda to tak, jakby brakowało „głównego” dokumentu pojazdu. Zwykle trzeba:
dociągnąć Teil II od sprzedającego,
albo robić duplikat w Niemczech (co bywa upierdliwe i czasochłonne).
Holandia ma swoje dokumenty (karty/zaświadczenia). Ludzie kupują auto i mówią „mam brief”, a potem okazuje się, że to:
wydruk z danych auta,
albo część dokumentu,
albo coś, co nie jest pełnym potwierdzeniem.
W praktyce urząd będzie chciał komplet potwierdzający dane auta i jego status + dokument własności.
W Belgii często pojawia się temat:
dokumentu rejestracyjnego,
dowodu własności,
Car-Pass (często przydatny, ale to nie jest dokument do rejestracji w PL jako jedyny).
Błąd nr 1: ktoś ma jeden papier i myśli, że to „ten duży”, a brakuje dokumentu, który realnie potwierdza rejestrację/wyrejestrowanie.
Francuzi mają „carte grise” i różne potwierdzenia przy sprzedaży/wyrejestrowaniu. Sam dokument auta bez właściwego potwierdzenia sprzedaży (albo z błędami w danych) potrafi zatrzymać temat.
W USA „title” to podstawa, ale do rejestracji w Polsce liczą się też:
odprawa celna,
VAT,
dokumenty importowe,
często inne potwierdzenia (zależnie od historii auta).
Czyli: „mam title, więc rejestruję” – nie. To jest dopiero start.
Poniżej masz prostą listę, którą możesz odhaczyć przed wizytą w wydziale komunikacji:
umowa kupna-sprzedaży albo faktura,
ciągłość, jeśli było pośrednictwo (czasem urząd lubi widzieć logiczny łańcuch).
Niemcy: Teil I i/lub Teil II (idealnie oba),
inne kraje: odpowiednik dowodu rejestracyjnego + ewentualne potwierdzenie wyrejestrowania.
w praktyce często wymagane dla dokumentów obcojęzycznych,
czasem urząd może zaakceptować dokumenty UE bez tłumaczeń, ale nie licz na to w ciemno.
jeśli auto nie ma ważnego badania uznawanego w PL, robisz je w Polsce.
akcyza (gdy dotyczy),
VAT/cło (gdy dotyczy – import spoza UE),
opłaty rejestracyjne, tablice itd.
Jeśli potrzebujesz ogarnąć temat akcyzy szybko i bez kręcenia się w kółko, zobacz: akcyza za samochód warszawa.
bez OC nie jedziesz w rejestrację „na luzie”. Najczęściej i tak musisz mieć polisę.
Kupno auta „na papierach” bez umowy/faktury – „bo sprzedawca mówił, że brief wystarczy”.
Brak jednego z niemieckich dokumentów i brak realnej opcji jego zdobycia.
Skan zamiast oryginału – skan często nie przejdzie jako dokument do rejestracji.
Umowa z błędami (VIN, dane sprzedającego, data, cena) – urząd potrafi się przyczepić.
Auto po leasingu/kredycie bez potwierdzenia, że zobowiązanie zamknięte i własność przeszła.
Brak wyrejestrowania / brak potwierdzenia statusu auta (zależnie od kraju).
Tłumaczenia zrobione „po znajomości” i urząd ich nie uznaje.
Zbyt późno ogarnięte opłaty (akcyza/VAT/cło) – a bez tego rejestracja stoi.
Poproś sprzedawcę o zdjęcia wszystkich dokumentów przed przyjazdem.
Ustal: czy są dwa dokumenty (jak w DE) i czy oba dostaniesz.
Sprawdź, czy umowa/faktura będzie wystawiona na Ciebie i czy dane będą kompletne.
Dopytaj, czy auto było w leasingu – i poproś o papier potwierdzający wykup / przeniesienie własności.
Poproś o potwierdzenie wyrejestrowania / eksportu (jeśli dotyczy).
Jeśli to import spoza UE: poproś o komplet importowy (odprawa, VAT/cło), bo „title” nie załatwia sprawy.
Kupujący przywiózł auto z Niemiec, ma tylko Teil II i umowę od handlarza. Brakuje Teil I, bo „został w urzędzie” albo „zaginął”. Wydział komunikacji pyta: a gdzie dokument do ruchu / część I?
Co działa w praktyce: kupujący wraca do sprzedawcy po potwierdzenie statusu auta (czasem da się uzyskać dokument/zaświadczenie z Niemiec albo duplikat). Jeśli sprzedawca jest ogarnięty – temat da się zamknąć. Jeśli sprzedawca „zniknął” – zaczyna się walka i nerwy.
Wniosek: Teil II to super, ale brak Teil I potrafi zatrzymać rejestrację, zależnie od urzędu i sytuacji.
Ktoś kupił auto i mówi: „mam duży brief”. Pokazuje papier, który wygląda poważnie, ale to… wydruk danych pojazdu / zaświadczenie pomocnicze. Brakuje dokumentu, który urząd w PL traktuje jako podstawowy dowód rejestracyjny lub potwierdzenie wyrejestrowania.
Efekt: w okienku dostaje informację „proszę uzupełnić dokumenty” i wraca do sprzedawcy. A sprzedawca: „przecież wszystko dałem”.
Wniosek: w NL/BE nie idź w nazwy typu „brief”, tylko sprawdzaj, czy masz dokumenty, które faktycznie potwierdzają rejestrację/status + własność.
1) Czy duży brief wystarczy do rejestracji w Polsce?Zwykle nie. Najczęściej potrzebujesz też umowy/faktury i pozostałych dokumentów (badanie, OC, opłaty).
2) Czy bez małego briefu (Teil I) zarejestruję auto z Niemiec?Czasem tak, ale często urząd będzie chciał Teil I albo potwierdzenie/duplikat.
3) Czy bez dużego briefu (Teil II) zarejestruję auto z Niemiec?To trudniejsze. Często uznawane za brak kluczowego dokumentu.
4) Czy trzeba tłumaczyć brief?W praktyce urzędy często wymagają tłumaczeń dokumentów obcojęzycznych. Bezpieczniej założyć, że tak.
5) Czy można zarejestrować auto na podstawie skanu dokumentów?Najczęściej nie. Urząd zwykle oczekuje oryginałów.
6) Auto było w leasingu – czy brief wystarczy?Nie zawsze. Często potrzebujesz potwierdzenia wykupu/przeniesienia własności.
7) Co jeśli sprzedawca nie chce dać kompletu dokumentów?To czerwona flaga. Bez kompletu możesz utknąć z autem bez rejestracji.
8) Mam auto z USA i title – czy to wystarczy?Nie. Potrzebujesz też dokumentów importowych (VAT/cło/odprawa itd.).
Sprawdź, z jakiego kraju jest auto i jakie dokumenty są standardem (DE: Teil I + Teil II).
Upewnij się, że masz umowę/fakturę na siebie (bez tego lipa).
Ogarnij tłumaczenia (lepiej mieć niż się kłócić).
Zrób badanie techniczne i wykup OC.
Dopnij opłaty (akcyza/VAT/cło – zależnie od przypadku) i dopiero idź do urzędu.
Potrzebujesz więcej wiedzy?