Firma świadczy usługi w zakresie akcyz, rejestracji samochodów i ubezpieczenia. Profesjonalne doradztwo i szybka obsługa.
Zadzwoń do nas
Napisz do nas
kontakt@akcyzawarszawa.pl
Zostaw dokumenty od twojego auta ekspertom - Akcyza warszawa
Zakres Usług
Akcyza za samochód
Rejestracja samochodu
Ubezpieczenia
Tłumaczenia dokumentów
Opinia rzeczoznawcy
Doradztwo w zakupie auta
Adres biura
Aleja krakowska 157 02-180 Warszawa
Na dobre rozkręciły się rozgrywki Premier League, La Liga i Bundesligi. Czy faworyci spełniają oczekiwania, a może zawodzą? Sprawdź krótkie podsumowanie dotychczasowych wyników w najlepszych ligach świata.
Nasze wiadomości sportowe rozpoczynamy od Premier League. Liverpool, który broni mistrzowskiego tytułu, zdecydowanie przewodził tabeli Premier League. Jednak podopieczni Arne Slota przegrali niespodziewanie z Crystal Palace (1:2), a w następnej kolejce także z Chelsea (1:2). Wykorzystał to Arsenal. “Kanonierzy” wskoczyli na fotel lidera Premier League, ale wyprzedzają “The Reds” zaledwie o jeden punkt.
Mocno w kratkę gra Manchester City, który zajmuje dopiero 5. miejsce i Pep Guardiola wydaje się nie mieć sposobu, aby przywrócić “Obywatelom” dawny blask. Wygląda na to, że odrodził się jednak Tottenham Hotspur. “Koguty” po nieudanym poprzednim sezonie, w którym zajęły miejsce tuż nad strefą spadkową, tym razem plasują się na 3. lokacie.
Zawodzą Chelsea i Manchester City, zajmujące odpowiednio 7. i 10. miejsce. Za największe pozytywne zaskoczenie można uznać drużynę Bournemouth. Popularne “Wisienki” kończyły poprzedni sezon na 9. miejscu, a obecnie zajmują czwartą lokatę. Choć niektórzy wskazują na łatwy terminarz, to nie można zapominać o pokonaniu Tottenhamu.
Dodajmy, że klasyfikację najlepszych strzelców Premier League otwiera Erling Haaland (9 bramek). Goni go Antoine Semenyo z rewelacyjnego Bournemouth, który ma na koncie 7 trafień.
Wygląda na to, że kolejny sezon w hiszpańskiej La Liga upłynie pod znakiem rywalizacji Realu Madryt i FC Barcelony. Póki co, to właśnie “Królewscy”, którzy chcą wydrzeć tytuł z rąk “Dumy Katalonii” otwierają tabelę. Ekipa Xabiego Alonso ma w dorobku 21 punktów i wyprzedza podopiecznych Hansiego Flicka o zaledwie 3 “oczka”. Będzie ciekawie w najbliższych tygodniach.
Zdecydowanie poniżej oczekiwań spisuje się Atletico Madryt, które rozpoczęło sezon z nadziejami na przerwanie hegemonii Realu i Barcy. Po raz ostatni sztuka ta “Los Colchoneros” udała się w sezonie 2020/21. Obecnie zajmują 5. miejsce i tracą do Realu Madryt już 8 punktów.
Z kolei Villarreal kolejny sezon z rzędu potwierdza, że zalicza się do czołówki La Liga. Po tym, jak Villarreal zajął piąte miejsce w poprzedniej kampanii, obecnie plasuje się na trzeciej lokacie. Dobrze radzi sobie także finalista zeszłej edycji Ligi Konferencji, a więc Betis, zajmujący 4. miejsce. Zdecydowanie poniżej oczekiwań gra Majorka, która wygrała zaledwie 1 z 8 meczów i jest “czerwoną latarnią” La Liga.
W klasyfikacji strzelców dominuje Kylian Mbappe, który ma na koncie już 9 bramek. Robert Lewandowski strzelił 4 gole, ale zadanie utrudniała czy to kontuzja, czy fakt, że Hansi Flick chce bardziej stawiać na młodszego Ferrana Torresa.
Bayern Monachium rozpoczął marsz po swoje trzynaste mistrzostwo Niemiec w ciągu czternastu ostatnich sezonów. Hegemonię Bawarczyków przerwało tylko Leverkusen w sezonie 2023/24, kiedy nie przegrało ani jednego meczu. Bayern Monachium przewodzi tabeli, mając już w dorobku 4 punkty więcej od Borussii Dortmund. Bayer Leverkusen jest dopiero piąty, ze stratą siedmiu “oczek” do lidera z Monachium.
Dodatkowo na 3. miejscu znajduje się RB Lipsk, a na 4. lokacie Stuttgart. Tego można było się spodziewać. Zaskoczeniem jest jednak wysokie 6. miejsce beniaminka z Koeln oraz dopiero 16. lokata Mainz, które przecież w poprzednim sezonie biło się o europejskie puchary i ostatecznie awansowało do Ligi Konferencji.
W klasyfikacji najlepszych strzelców nie ma większego zaskoczenia. Dominuje bowiem Harry Kane, który strzelił już 11 bramek. To aż o 6 goli więcej od jego kolegi z drużyny – Luisa Diaza oraz Cana Yilmaza, występującego w Eintrachcie Frankfurt.
Jak zatem widać, w czołowych ligach nie brakuje mniejszych niespodzianek. Większych jednak nie ma, bo albo to ściśli faworyci, albo obrońcy tytułu zajmują fotel lidera. Sezon jest jednak długi i wiele może się jeszcze wydarzyć.
Potrzebujesz więcej wiedzy?